Zew morza – tłumaczenie napisów
Dodano: 17.06.2013Kiedy omawialiśmy zachowane materiały do filmu Zew morza pominęliśmy jedną istotna informację, o której napiszemy dziś.
Czarno-biała, krótsza kopia filmu jest kopią rosyjską. Film zatytułowany jest Любов моряка (Miłość marynarza) i ma plansze z napisami rosyjskimi. Rosyjskie tłumaczenia nie są wiernym przekładem plansz polskich. Widać tu różnice pomiędzy językiem filmowym w Polsce i w Rosji. W Polsce w latach dwudziestych w filmach posługiwano się językiem bardzo kwiecistym, nadętym i pełnym ozdobników. Niejednokrotnie krytyka i nawet sami widzowie na łamach prasy filmowej narzekali na bzdury, jakie pojawiały się na ekranie w niemal wszystkich filmach w wersji polskiej. W Rosji w tym czasie królowało kino awangardowe, w którym napisy były proste i możliwie jak najkrótsze, by nie odwracać uwagi od samego dzieła filmowego. Oto przykłady rosyjskich tłumaczeń napisów do Zwu morza:
„Sternik Karlson – stary przyjaciel Stacha.”
„Bosman Minke… (Stefan Szwarc)”
„-O czym pan myśli?”
„-…o swojej miłości do pani!”
„-Wydają mnie za Baranowskiego!”
„-Jeńca – do morza!”
Powyższe plansze zachowały się w obu kopiach, dzięki czemu mogliśmy je ze sobą porównać. Jest jednak 26 plansz, które zachowały się tylko w wersji rosyjskiej. Konieczne będzie ich przetłumaczenie na polski. Jak jednak widać z powyższych przykładów, wierny przekład nie wchodzi w grę. Dodatkowo jeden z bohaterów, Karol Skarski, w rosyjskiej wersji nazywał się Karol Baranowski.
„-Miło mi poinformować o zaręczynach mojej córki z Karolem Baranowskim!”
W translatoryce (nauce o tłumaczeniach) wyróżnia się dwa rodzaje przekładów: użytkowy i artystyczny. W przekładzie użytkowym najważniejsza jest treść, więc tłumaczenie musi być jak najwierniejsze. Taki rodzaj przekładu stosuje się w przypadku np. instrukcji obsługi, akt prawnych czy w medycynie. W przekładzie artystycznym najważniejsza jest forma tekstu i jego walory artystyczne. W tym przypadku tłumacz może popuścić wodze fantazji i wzbogacić tekst, lub nawet nieco zmienić jego sens – ważne, żeby ostateczny efekt stał na wysokim poziomie literackim. W ten sposób tłumaczy się literaturę, zwłaszcza poezję.
Filmografowie z naszego projektu uważają, że właśnie przekład artystyczny jest bardziej odpowiedni dla filmu. Dlatego też przy tłumaczeniu rosyjskich napisów na polski nie sugerujemy się za bardzo ich brzmieniem, a ich treść dopasowujemy do tego, co widać na ekranie. Posiłkujemy się zachowanymi oryginalnymi napisami do filmu Zew morza oraz do innych filmów z tych czasów. Postaramy się jak najlepiej wpasować w panującą wówczas konwencję.
Efekty poznacie na re-premierze filmu, która odbędzie się na jesieni
Ten wpis został opublikowany 17.06.2013 o 20:37 i jest zaszufladkowany do kategorii Aktualności.


Szkoda, że nie zachowały się listy dialogowe w wersji polskiej. Wtedy tłumaczenie z rosyjskiego byłoby zbędne i cenny czas translatorów zaoszczędzony…
Wow
Czy wiadomo, np. z zagranicznej prasy lub innych źródeł pisanych, czy film „Pan Tadeusz” z 1928 r. był wyświetlany za granicą? Jeśli tak, to czy zachowały się jakieś informacje o planszach zagranicznych, czy było to wierne tłumaczenie Epopei, czy może również występowały tu napisy jak najkrótsze?
Niestety, nic mi na ten temat nie wiadomo. Nie sprawdzaliśmy pod tym kątem zagranicznej prasy.
Jeżeli istniała jakaś zagraniczna wersja filmu, to najpewniej skorzystano z któregoś z przekładów – w chwili premiery filmu poemat był już przetłumaczony na kilkanaście języków.
