Będzie lepiej – pierwszy film lwowski

Dodano: 06.04.2014

Właśnie dobiegają końca prace nad Będzie lepiej. Dziś chcielibyśmy opowiedzieć kilka słów o tym niezwykłym filmie.

Dlaczego właściwie powstał?

Wszystko zaczęło się w 1930 roku, kiedy we Lwowie uruchomiono Rozgłośnię Lwowską Polskiego Radia. W tamtych czasach radio miało służyć przede wszystkim krzewieniu kultury i kształtowaniu gustu artystycznego słuchaczy i trzeba przyznać, że rolę swoją spełniało bardzo dobrze. Od spikerów radiowych wymagano przede wszystkim wzorowego posługiwania się polszczyzną.

W 1932 roku Polskie Radio Lwów rozpoczęło emisję audycji rozrywkowych, które początkowo nosiły tytuł Wesoła Lwowska Niedziela, a później Wesoła Lwowska Fala. Późniejszy kierownik literacki rozgłośni lwowskiej, Wiktor Budzyński, jako pierwszy wprowadził do audycji radiowych folklor miejski i gwarę lwowską, tak zwany bałak. Stałym duetem Wesołej Lwowskiej Niedzieli byli Szczepko i Tońko – dwóch batiarów, czyli w gwarze lwowskiej podmiejskich łobuziaków. Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę. Szczepko i Tońko zdobyli serca publiczności swoimi humorystycznymi dialogami wygłaszanymi właśnie bałakiem. Bardzo szybko Wesoła Lwowska Fala stała się najpopularniejszą audycją w Polsce, transmitowaną przez wszystkie polskie stacje radiowe, a gwara lwowska stała się rozpoznawalna w całym kraju.

Po pewnym czasie radiowa antena przestała wystarczyć. Publiczność domagała się swych ulubionych postaci na żywo, więc zespół Wesołej Lwowskiej Fali zaczął występować w teatrach i jeździć z gościnnymi występami po kraju. Wkrótce po radiowych idoli upomniała się także kinematografia. W 1936 roku na ekrany wszedł film Będzie lepiej, w którym zagrali trzej artyści z lwowskich audycji: Szczepko, Tońko i radca Strońć (w filmie gra Franciszka, woźnego w fabryce Dalewicza).

 

W pozostałych głównych rolach występuje tercet, który świetnie się sprawdził w filmie Ada, to nie wypada: Antoni Fertner, Loda Niemirzanka, Aleksander Żabczyński. Podobnie jak w Ada, to nie wypada stateczny starszy pan chce wydać za mąż niesforną dziewczynę – zakałę rodu, na co ona nie chce się zgodzić. Po pewnym czasie zakochuje się w mężczyźnie, który okazuje się być właśnie tym dla niej przeznaczonym.

Postacie Szczepka i Tońka zgodnie z przewidywaniami okazały się magnesem dla publiczności, ich udział był dla filmu wystarczającą reklamą. Zwiastun kinowy zaczynał się od fragmentu dialogu Szczepka i Tońka płynącego z radiowego głośnika. Na ekranie pojawiał się napis:

 

Dziś ten zwiastun może być dla nas niezrozumiały, jednak w tamtych czasach chyba nie było w Polsce osoby, która nie znałaby ze słyszenia Szczepka i Tońka.

Po kilkudziesięciu latach film Będzie lepiej to nie tylko świetna komedia. To także bezcenny dokument i unikatowy materiał badawczy dla językoznawców. To jedna z bardzo niewielu okazji do posłuchania prawdziwej przedwojennej gwary lwowskiej – gwary, która która jeszcze kilkadziesiąt lat temu była tak popularna, a dziś już niestety odchodzi razem z ostatnimi jej użytkownikami.

Oglądając film Będzie lepiej zwróćcie uwagę na tę wymierającą odmianę polszczyzny, która była nieodłączną częścią życia rozrywkowego w naszych ulubionych, międzywojennych czasach.

 

A oto widoki Lwowa wykorzystane w czołówce do filmu:

Pomnik Jana III Sobieskiego na Wałach Hetmańskich

 

Rynek i ulica Ruska, w tle wieża Korniakta i kościół Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny.

 

Wały Hetmańskie

 

Plac Bernardyński

 

Politechnika Lwowska

 

Kopiec Unii Lubelskiej

 

Sobór św. Jura przy placu św. Jura.

 

Dworzec kolejowy

 

Pomnik Jana Kilińskiego w Stryjskim Parku.

 

Uniwersytet Jana Kazimierza

Tagi: , , , ,

Ten wpis został opublikowany 06.04.2014 o 07:36 i jest zaszufladkowany do kategorii Aktualności, Ludzie kina.